wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

11°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 14:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Śląsk pokonuje Wisłę Kraków

Śląsk Wrocław zwyciężył 1:0 z Wisłą Kraków w 22 kolejce piłkarskiej LOTTO Ekstraklasy. Po pechowym remisie w Płocku tydzień temu, tym razem udało się zdobyć niezwykle cenne 3 punkty do ligowej tabeli.

Reklama

Tomasz Korek

Zdjąć klątwę stadionu

Piłkarze Śląska powrócili po zimowej przerwie w rozgrywkach na Stadion Wrocław z zamiarem odczarowania swojego boiska. Do tej pory bowiem, na własnym obiekcie „trójkolorowi” wygrali zaledwie raz – w Derbach Dolnego Śląska przeciwko Zagłębiu Lubin. Dziesięć pozostałych  meczów kończyło się porażkami bądź remisami. Starcie z Wisłą Kraków miało być pierwszym krokiem do przełamania tej złej passy. Kibice, mając w pamięci pierwszy mecz obu drużyn, gdy w Krakowie wrocławianie wygrali aż 5:1, liczyli tego wieczora na komplet punktów. Na dobry występ swoich piłkarzy liczył też trener Jan Urban, dla którego był to ligowy debiut na wrocławskim stadionie.

Gorąco na trybunach

Spotkania Śląska z Wisłą, które jeszcze do niedawna były meczami przyjaźni, zmieniły się w mecz podwyższonego ryzyka. Licznie dziś zgromadzeni kibice głośno manifestowali swoją przynależność klubową i zagłuszali tym przybyszy z Krakowa. Gorący doping nie ustawał przez całe 90 minut starcia. Na trybunach wyraźnie wygrywał WKS, na boisku sytuacja była bardziej wyrównana.  

   

Początek dla Wisły

Trener wrocławian Jan Urban zapowiadał przed spotkaniem odważną i efektowną grę, a jego słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Od pierwszej minuty oba zespoły poszły na wymianę ciosów, zostawiając na boku sztywne założenia taktyczne. Początkowo groźniejsi byli goście z Krakowa, już po 180 sekundach było gorąco w polu karnym Mariusza Pawełka. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego doskoczył kapitan Wisły Arek Głowacki i skierował ją w światło bramki. Choć nie była to trudna sytuacja dla bramkarza, to Pawełek zachował się bardzo niepewnie wybijając ją przed siebie. Na szczęście nikt nie zdążył tego błędu wykorzystać. Późninej swój wyższy bieg wrzucił Patryk Małecki znajdujący się ostatnio w najwyższej formie spośród zawodników „Białej gwiazdy”. Najpierw mając za dużo miejsca w polu karnym pokusił się o strzał, chwilę później wyłożył idealną piłkę do wbiegającego kolegi. Na szczęście dla gospodarzy - obie sytuacje nie zakończyły się golem.

Śląsk próbuje odpowiadać

Po 10 minutach to WKS zaczął przejmować inicjatywę. Znakomite okazje na bramkę miał aktywny Kamil Biliński, ale przy dośrodkowaniach Sito Riery a następnie Mariusza Pawelca, dwukrotnie przenosił piłkę minimalnie nad poprzeczką bramki Łukasza Załuski. Piłkarzom obu ekip nie można było odmówić zaangażowania, jednak z każda kolejną minutą mnożyły się błędy w rozegraniu piłki i było coraz więcej niedokładności. Z obrońcami gości szarpał się niezmordowany Biliński, ale większość z tych pojedynków przegrywał. Raz udało mu się przepchnąć Głowackiego i dojść do prostopadłego podania od Madeja, ale strzał jaki oddał w tej sytuacji pozostawiał wiele do życzenia. W ostatniej minucie pierwszej połowy rzut wolny w pobliżu pola karnego Śląska miała jeszcze Wisła. Do piłki podszedł Maciej Sadlok i huknął potężnie, lecz tylko w mur. Bo tej akcji sędzia zagwizdał po raz ostatni w pierwszej połowie meczu i zaprosił piłkarzy na przerwę. Do przerwy 0:0.

Małecki się nie zatrzymuje

Drugie 45 minut rozpoczęło się od uderzenie Kamila Dankowskiego z rzutu wolnego. Obrońca posłał zaskakujący strzał, z którym spore problemy miał Załuska. Gdy wydawało się, że Śląsk pójdzie za ciosem, do głosu ponownie doszli wiślacy tworząc sobie kilka dogodnych okazji. Liderem ich ofensywnych poczynań pozostawał Małecki. Skrzydłowy ponownie sprawdził czujność Pawełka strzałem z dystansu w okolice okienka bramki. Po tej akcji był rzut rożny, który na gola próbował zamienić Sadlok. Golkiper Śląska, choć na raty, to wyszedł obronną ręką z tego zamieszania. Najgroźniej dla gospodarzy zrobiło się w 58 minucie, a w roli głównej ponownie wystąpił Małecki. Tym razem błyskotliwym rajdem wpadł z lewej strony boiska w pole karne, zatańczył z dwoma obrońcami Śląska i stanął oko w oko z Pawełkiem. Przymierzył przy długim słupku, ale chybił o centymetry.

Złota zmiana Romana

Chwilę po tej wiślackiej nawałnicy trener wrocławian Jan Urban zaczął dokonywać korekt w składzie, a jedna ze zmian okazała się kluczowa dla losów spotkania. W 66 minucie na placu gry zameldował się Juan Angel Roman i dodał wiele jakości w ofensywie Śląska. Już w pierwszej swojej akcji mógł wpisać się na listę strzelców. Hiszpan wyprowadził kontratak, w którym wrocławianie mieli liczebną przewagę i zamiast podać do lepiej ustawionych partnerów, zdecydował się sam wykończyć ten rajd. Mocne uderzenie przeleciało nad poprzeczką bramki. Roman zrehabilitował się jednak już przy kolejnej swojej okazji -  w 76 minucie w pole karne dośrodkował Madej, piłke strącił Biliński, a ta spadła po nogi Hiszpana, który tym razem nie dał szans Michałowi Załusce i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W ostatnim kwadransie Wisła rzuciła się do odrabiania strat, a Śląsk skupił się na kontratakach. Dwa z nich mogły się skończyć podwyższeniem wyniku, ale Morioce i ponownie Romanowi zabrakło centymetrów, by znaleźć drogę do bramki. Wynik nie uległ już zmianie. Śląsk w pierwszym po przerwie zimowej meczu u siebie pokonał Wisłę Kraków 1:0.         

Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 1:0

Bramki: Roman 76’

Śląsk: Pawełek – Dankowski, Celeban, Kokoszka, Pawelec – Kovacević, Riera(66’Roman), Madej, Morioka, Pich – Biliński(79’Alvarinho)

Wisła: Załuska – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Mączyński, Llonch – Brlek(61’Videmont), Małecki, Boguski(72’Stilic) – Brożek(81’Ondrasek)

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl