wroclaw.pl strona główna Przedsiębiorcy i biznes we Wrocławiu Przedsiębiorczy Wrocław - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 07:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Przedsiębiorczy Wrocław
  3. Miasto
  4. Zagraniczni pracownicy we Wrocławiu
  5. Peruwiańczyk we Wrocławiu zajmuje się Hiszpanią
Erik Maita Tomasz Walków
Erik Maita

Erik Maita jest przykładem obcokrajowca, który do Wrocławia przyjechał pracować w międzynarodowej korporacji. Takich jak on jest coraz więcej. Niektórzy mają inny kolor skóry, znają po polsku kilka słów i we Wrocławiu próbują ułożyć sobie życie. Z myślą o takich, jak Erik, ich rodzinach i pracodawcach przygotowujemy swojego rodzaju poradnik.

Reklama

Erik Maita od lutego 2016 r. pracuje we wrocławskim oddziale Google’a. Ma 27 lat, pochodzi ze stolicy Peru – Limy. Najbardziej związany jest z trzema miastami, w których mieszkał: Cuzco w południowej części Peru oraz nad Oceanem Spokojnym – Piura i Trujillo. Opowiadając o swoim kraju, mówi, że zjeździł go wzdłuż i wszerz, bo jego praca polegała na zakładaniu startupów. Poza Peru jest od 2013 r. Najpierw pracował m.in. w Kostaryce, później wyjechał do Francji, gdzie oprócz pracy także studiował i zrobił studia magisterskie na kierunku zarządzanie i markteting.

„Peruwiańskie” konsultacje dla Hiszpanii

Erik Maita jest doradcą i konsultantem dla hiszpańskich małych i średnich firm, chcących się reklamować przez Google’a. Przyjeżdżając  do nowego miasta i kraju, stara się poznać jego historię. Wie, że Wrocław był kiedyś miastem niemieckim. – Dużo daje mi to, że moja dziewczyna jest Ukrainką. Opowiada mi o historii Europy Środkowo-Wschodniej – mówi Erik i dodaje, że wcześniej o Polsce wiedział tyle, że to kraje z podobnymi… flagami, z kolorami białym i czerwonym. Niewykluczone, że teraz jego rodacy będą chcieli dowiedzieć się więcej o Polsce. W czerwcu 2016 r., w drugiej turze wyborów prezydenckich w Peru wygrał Pedro Pablo Kuczynski (wnuk, polskich Żydów z Wielkopolski) biznesmen polskiego pochodzenia, który w latach 2005-2006 pełnił urząd premiera.

Tęskni za przyjaciółmi i jedzeniem

Po raz pierwszy do Wrocławia na rozmowy kwalifikacyjne przyleciał w listopadzie 2015 r. Został przyjęty, więc w grudniu przyjechał podpisać umowę najmu mieszkania. Wrócił do Peru na 3-tygodniowe wakacje i 15 lutego 2016 r. zameldował się gotowy do pracy we wrocławskim oddziale Google’a. Rodzice i dziadkowie, gdy usłyszeli, że jedzie do pracy do Wrocławia, nie wiedzieli, gdzie to jest. – Mama zapytała tylko, czy dalej już nie mogłem pracować [śmiech]. Była zdziwiona, ale powiedziała, że jeśli mi to odpowiada, to powinienem jechać. Umówiliśmy się, że gdy wrócę, to opowiem jak było.

Po czerech miesiącach najbardziej brakuje mu przyjaciół i peruwiańskiego, specyficznego jedzenia.

– Podróżując, nauczyłem się szybciej nawiązywać przyjaźnie i znajomości. To się przydaje w nowych miejscach. Co do jedzenia, to nie mając peruwiańskich specjałów, polubiłem ruskie pierogi i żurek serwowany w chlebie – dodaje Erik.

Dzień we Wrocławiu

Informacje o mieście miał od znajomych z Google’a, którzy już tu pracowali. Firma pomogła mu w załatwieniu formalności, związanych z wizą i z pozwoleniem na pracę. Wiedział, że najważniejsze to znaleźć mieszkanie. Ofert szukał w internecie. Nie znając języka polskiego, korzystał z Google Translate.

Erik rozpoczyna dzień ok. godz. 7.30. Do pracy, z mieszkania przy pl. św. Macieja, ma 8 minut piechotą. W firmie jest do godz. 18.00. Na miejscu je śniadanie i lunch. Po pracy idzie na siłownię, kolację je na mieście. Mieszka na Nadodrzu, w kamienicy, gdzie ludzie znają się od lat. – Czuję się bezpiecznie we Wrocławiu. Nie miałem sytuacji, w których ze względu na język czy wygląd spotkałoby mnie coś przykrego.

Na migi z właścicielką mieszkania

Właścicielka, od której wynajmuje mieszkanie, mówi tylko po polsku, więc ich konwersacje wymagają trochę wysiłku i kreatywności.

– Korzystamy z rąk i jakoś się dogadujemy. Było mi miło, gdy zaprosiła mnie do siebie, do domu, na śniadanie wielkanocne – opowiada Erik i dodaje, że planuje zapisać się na kurs nauki języka polskiego, bo na razie zna tylko kilka słów proszę, przepraszam itp. – Ktoś, kto tak jak ja nie zna języka i pierwszy raz przyjeżdża do Wrocławia, dość łatwo może się tu odnaleźć. Podoba mi się, że miasto nie jest duże i można je przejechać rowerem. Dla mnie trochę skomplikowana jest komunikacja tramwajowa, bo już z autobusami problemów nie miałem. W taksówkach można się dogadać po angielsku – wylicza Erik.

Poznaje miasto

Kiedy ma czas i ochotę, korzysta z oferty kulturalnej miasta. Był już w kinie i na festiwalu filmowym. – Wiem, że Wrocław jest Europejską Stolicą Kultury i sporo się w mieście dzieje W znalezieniu ofert pomaga pracownik Google’a, który tym się zajmuje. Często spaceruję i czytam uliczne plakaty, to też jest dobre źródło informacji – dodaje. Co mu da pobyt w Polsce? Do końca nie wiem, czego się nauczę. – Ale tak jak mieszkałem we Francji, mogłem poznać tamtą kulturę i ludzi, podobnie jest teraz. Znam hiszpański i angielski, ucząc się podstaw polskiego, będę mógł łatwiej poznać inne kraje słowiańskie, jak Rosja czy Czechy.

Pieniądze to nie wszystko…

Erik, zapytany, czy motywem wyjazdu z Peru i pracy w Europie są pieniądze, odpowiada, że nie.

– Mógłbym mniej więcej tyle samo zarobić w Ameryce Południowej. Wyjechałem, bo chciałem poznać coś innego, nowego. Bycie bogatym to dla mnie możliwość rozszerzania horyzontów, poznawanie nowych ludzi i możliwość adaptacji do nowych miejsc.

Zagraniczni pracownicy we Wrocławiu [PRZEWODNIK]

Coraz więcej zagranicznych specjalistów pracuje we Wrocławiu. Z myślą o nich, ich rodzinach i pracodawcach przygotowujemy swojego rodzaju poradnik. W kolejnych artykułach znajdą się takie tematy, jak – relokacja pracowników z zagranicy w praktyce z punktu widzenia pracodawcy, relokacja członków rodziny pracownika z zagranicy, początkowe koszty obcokrajowca związane z przeprowadzką do Wrocławia, rejestracja firmy w Polce przez cudzoziemca oraz miniporadnik ekspata, czyli jak odnaleźć się we Wrocławiu.

Jarek Ratajczak

Artykuł przygotowany we współpracy z Agencją Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl