Powstała w latach 70., przetrwała lata, teraz przechodzi lifting. Pretekstem do renowacji rzeźby okazała się budowa nowej średniej szkoły muzycznej przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego i fakt, że już wkrótce budynek Filharmonii Wrocławskiej będzie służył celom dydaktycznym (wszystkie zespoły filharmonii i administracja przeniosą się do gmachu Narodowego Forum Muzyki).
Rzeźbę przygotowano we wrocławskiej Stoczni Rzecznej według szkicu koncepcyjnego malarki Katarzyny Karpińskiej, ale jest przede wszystkim sygnowana nazwiskiem profesora wrocławskiej ASP Zbigniewa Horbowego (pod jego nadzorem i dzięki jego staraniom została stworzona). – Została wykonana ze stali nierdzewnej z elementami blachy miedzianej – wyjaśnia Beata Urbanowicz, koordynator projektu plastycznego wystroju miasta w Urzędzie Miejskim. W zamyśle rzeźba była częścią projektu „światło i dźwięk”. Podczas koncertu w filharmonii mogła być dynamicznie podświetlana i w ten sposób stanowić ciekawą zewnętrzną oprawę dla wykonywanej wewnątrz budynku muzyki.
Oprócz rzeźby w chwili odsłonięcia w 1978 roku na ścianie budynku widoczny był także mural autorstwa Katarzyny Karpińskiej, ale przez minione lata uległ zniszczeniu. Teraz zostanie naniesiony zupełnie nowy stworzony przez Annę Marię Kramm z wrocławskiej ASP. – Oddaje charakter i ulubioną kolorystykę malarstwa Katarzyny Karpińskiej – zapewnia Beata Urbanowicz i zaznacza, że mural utrzymany w odcieniach czerwieni, jak niegdyś doskonale uzupełni stalową kompozycje przestrzenną.
Ale to nie jedyne działanie rewitalizacyjne, w wyniku którego rzeźba odzyskuje piękno – mniejsze zabiegi planowane są na wyspie Bielarskiej, gdzie czyszczone będą formy przestrzenne Szachistów i Sokratesa oraz na zielonym skwerze przy skrzyżowaniu ulic Sudeckiej i Jaworowej -kompozycja rzeźbiarska autorstwa Józefa Sztajera.
Magdalena Talik