W Europie Zachodniej proces zapoczątkowany planem Marshalla (1947) doprowadził do podpisania Traktatu Elizejskiego (1963), który był końcowym akcentem pojednania między Francją a Niemcami. W tym samym czasie w Europie Środkowej, podporządkowanej Związkowi Radzieckiemu, II wojna światowa ciągle się nie zakończyła. Wydawało się, że ogromna przepaść, jaką wojna pozostawiła między Polską a Niemcami, będzie wieczna i uniemożliwi wszelkie zbliżenie między tymi krajami. Wprawdzie Polska Rzeczpospolita Ludowa i Niemiecka Republika Demokratyczna deklarowały przyjaźń narzuconą przez Sowietów, ale nikt w tę „przyjaźń” nie wierzył. Natomiast z Republiką Federalną Niemiec (RFN) – prawnym spadkobiercą III Rzeszy, członkiem NATO (1955) i Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG, 1975) – Polska była w konflikcie, który zdawał się nie do wygaszenia.
Polacy nadal cierpieli na skutek wojny nastawionej na podbój i eksterminację, prowadzonej przez nazistowskie Niemcy przeciw ich narodowi, krajowi i kulturze. Konferencja w Poczdamie (1945) przyznała Polsce Ziemie Zachodnie, należące wcześniej do Niemiec, jako kompensatę za terytoria pozostawione przez Polskę na wschodzie, czego nie uznawała RFN. Część ludności niemieckiej miała poczucie niezawinionej krzywdy w związku z utratą, bez nadziei na zmianę, domów należących do przodków, a obecnie zajętych przez Polaków, którzy musieli opuścić swoje domy na wschodzie. Wydawało się, że spór między Polską a RFN dotyczący zachodniej granicy Polski nie ma końca.
Trzeba było być wizjonerem, by w latach 60. wyobrazić sobie integrację Polski z Europą reprezentowaną wówczas przez EWG. Bolesław Kominek, arcybiskup tytularny Wrocławia, przedwojennego Breslau, był przekonany, że „Europa to przyszłość – nacjonalizmy są wczorajsze”. Uważał, że spór z RFN może stać się barierą nie do pokonania między Polską a Europą. Te argumenty polityczne były dopełnieniem duchowego i religijnego wymiaru pojednania między Polakami a Niemcami, które dojrzewało w ożywionym dążeniem do zgody powszechnej klimacie Soboru Watykańskiego II. Kominek przekonał do swych poglądów prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego. W końcowym fragmencie Orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci w chrystusowym urzędzie pasterskim, zredagowanego przez Kominka i podpisanego przez wszystkich polskich biskupów obecnych w Rzymie, znalazły się słynne słowa: „udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.
Orędzie zostało opublikowane 18 listopada 1965 r. i od tego momentu głęboko przeorało opinię publiczną w obu krajach. Pięć lat po opublikowaniu Orędzia Willy Brandt podpisał w Warszawie traktat między RFN a Polską. Z upływem czasu nad wojenną przepaścią przerzucono najpierw kładki, a potem mosty. Dwadzieścia pięć lat później RFN uznała zachodnią granicę Polski. W 2004 r. Polska, wraz z 9 innymi – do niedawna komunistycznymi – krajami, przystąpiła do Unii Europejskiej.
Wystawa przedstawia tę właśnie nieznaną i niedocenianą historię integracji europejskiej.
Dziękuję Miastu Wrocław i jego Prezydentowi, dr Rafałowi Dutkiewiczowi, za zaszczyt brania udziału w obchodach wielkiego wydarzenia, jakim było opublikowanie Orędzia.
Dziękuję artystom, których prace nadają wystawie szczególnego wymiaru, w szczególności dziękuję Alexandrowi Polzinowi za jego przyjacielską hojność.
I wreszcie, dziękuję osobom, które zechciałby poświecić swój czas pracy w Komitecie naukowym, za znaczący wkład, jaki wniosły do projektu tej wystawy oraz za artykuły do niniejszej publikacji, dzięki którym możemy poznać okoliczności towarzyszące powstaniu Orędzia oraz jego znaczenie, wczoraj, dziś i jutro.
Krzysztof Pomian Kurator wystawy