Na budowie Oceanarium-Afrykarium, które powstaje na terenie zoo we Wrocławiu niemal co dzień dzieje się coś nowego. Baseny i plaże dla zwierząt zaczynają coraz bardziej przypominać te z wizualizacji.
W zbiornikach i na wybiegach, a także na trasach dla zwiedzających robi się coraz bardziej kolorowo, bo prace przy aranżacji wystroju idą pełną parą od wielu tygodni.
Afrykańska mozaika i piasek na podłodze
Kolorowo jest już od głównego wejścia, bowiem kilka dni temu na elewacji pokrytej czarnym corianem zostały zamontowane kolorowe tafle szklane z afrykańskimi motywami – to nazwa Afrykarium napisana afrykańskim alfabetem obrazkowym. Przed wejściem uwijają się robotnicy, którzy układają brukową nawierzchnię. Trwają też roboty przy izolacji płytkich zbiorników na zewnątrz budynku.
Wewnątrz, w holu, są już gotowe posadzki z artbetonu. W niektórych miejscach podłoga przypomina popękaną od słońca ziemię, w innych pofalowany piasek Sahary, który - jak przyznają przedstawiciele firmy Artbeton – był najtrudniejszym rodzajem posadzki.
Morze Czerwone czeka na koralowce
Zakończyły się już prace przy tworzeniu sztucznych skał w basenie Morza Czerwonego. Ekipa Hiszpanów, którzy budują dekoracje, czeka już tylko na sztuczne koralowce, które tam „wyrosną”. Zerknąć na zbiornik można tylko od góry, bo akrylowe szyby, przez które będą patrzeć zwiedzający, są szczelnie zasłonięte.
Gotowa jest już w większości podwodna trasa dla zwiedzających, mieniąca się różnymi barwami i rodzajem struktur, które dekoratorzy nadali sztucznym skałom.
Będą mieć jak u siebie
Wrażenie robi zbiornik i wybieg hipopotamów, do którego przeniosą się hipopotamy, które teraz mieszkają w zabytkowym budynku słoniarni w zoo. Po przeprowadzce zwierzęta zyskają ogromną przestrzeń do życia i pływania, urozmaiceniem będą wodospady tryskające ze ścian i wystrój zbiornika, który wręcz oszałamia kolorami skał.
Za kilka tygodni w Oceanarium-Afrykarium w części, gdzie będzie dżungla Kongo, zacznie się sadzenie roślin, które specjalnie są uprawiane w Holandii.
Eliza Głowicka
Zdjęcia Tomasz Walków
Film Arkadiusz Cichosz