Podczas trwania Wrocławskiego Wyzwania, raz w miesiącu pragniemy uhonorować jedną osobę nagrodą specjalną, którą jest skok ze spadochronem z wysokości 4 kilometrów. Ze względu na to, że koniec pierwszego miesiąca funkcjonowania projektu zgrał się w czasie z rozpoczęciem Europejskiego Wyzwania Rowerowego 2016, postanowiliśmy nagrodzić osobę, która przejechała w tym czasie najwięcej kilometrów na właśnie na rowerze.
Niekwestionowanym zwycięzcą okazał się Pan Ireneusz Cichoń, który w terminie od 30 marca do 31 kwietnia przejechał na rowerze ponad 700 kilometrów. Jaka jest tajemnica jego sukcesu?
– Rowerem jeżdżę głównie do pracy. Codziennie do pokonania mam około 17 kilometrów w jedną stronę. Regularnie zacząłem jeździć latem ubiegłego roku. Za przesiadką na rower przemówiło wówczas kilka czynników. Po pierwsze możliwość uprawiania aktywności ruchowej bez konieczności poświęcania temu dodatkowego czasu, po drugie cudowna swoboda w poruszaniu się rowerem po mieście również w zimie (mój rekord to jazda rowerem przy -12 stopniach), a po trzecie oszczędność nerwów, które traciłem podczas porannego i popołudniowego szczytu dojeżdżając do pracy autem – przyznaje Pan Ireneusz. – Staram się unikać ulic, więc ponad połowa mojej tygodniowej trasy, przy sprzyjających warunkach pogodowych, przebiega po parkach i bezdrożach. W weekendy wybieram rejon Obwodnicy Wschodniej i Jazu Opatowickiego lub robię rundkę po lasach w okolice Strzelina lub Bielawy z kolegami – dodaje. – O aplikacji Better Points dowiedziałem się z Facebooka. Spodobała mi się możliwość dodatkowej gratyfikacji za poruszanie się po mieście rowerem, komunikacją miejską czy spacerem. Z betterpoints jestem od 30 marca br., i do chwili obecnej zgromadziłem blisko 16 tysięcy punktów, które chciałbym zamienić na coś co będzie atrakcyjne dla moich dzieci, lub… na wymianę zużytych części w moich rowerach – dodaje.
W maju do zbierania kilometrów z BetterPoints Pan Ireneusz dołączył również „Kręcenie dla Wrocławia”. – Siłą rzeczy następnym krokiem stało się uczestnictwo w Europejskim Wyzwaniu Rowerowym do którego bez wahania przystąpiłem jako lokalny patriota. Ubolewam tylko nad faktem, że tak mało mieszkańców dołączyło do wydarzenia. Wciąż namawiam znajomych, żeby kręcili dla Wrocławia.
- Więcej informacji o Wrocławskim Wyzwaniu: MOBILNOŚĆ