Panthers Wrocław – Warsaw Eagles
Sobota 11 kwietnia godz. 12.30
Jeszcze w ubiegłym tygodniu na Stadionie Olimpijskim leżał centymetr śniegu. Po siedmiu dniach w stolicy Dolnego Śląska niebo jest krystalicznie czyste, pięknie błękitne, a temperatura dochodzi nawet do 21 stopni. To idealny moment na wybranie się na mecz futbolu amerykańskiego.
Obecnie Panthers Wrocław są liderem Topligi Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Pantery wygrały dwukrotnie i łatwo. Mecz z Warsaw Eagles to pierwszy poważny sprawdzian drużyny, choćby dlatego, że spotkania z tym przeciwnikiem zawsze budzą ekstra zainteresowanie wśród kibiców. A do tego są także gwarancją świetnego poziomu i dramatyzmu. – Każdy z meczów między Wrocławiem a Warszawą ma swoją własną historię i na długo pozostaje w pamięci. Oczywiście mamy nadzieję, że odniesiemy pewne zwycięstwo, ale szanujemy naszego przeciwnika i zdajemy sobie sprawę z jego klasy – mówi Jakub Głogowski, menedżer Panthers.
Ze spokojem do pierwszych zwycięstw podchodzi sztab trenerski. – Wygrane w pierwszych spotkaniach na pewno cieszą. Zawodnicy po obu stronach piłki realizowali nasze założenia i widać, że możemy w tym roku grać naprawdę dobry futbol. Przed nami jednak wciąż wiele pracy, by zdobyć mistrzostwo Polski. Przed nami kolejny ważny test – mówi Nick Johansen, trener Panthers Wrocław.
Pierwszy mecz domowy Panthers Wrocław to także wielkie wydarzenie dla kibiców, którzy wiele miesięcy czekali na powrót futbolu amerykańskiego do stolicy Dolnego Śląska. Po wielu zaskakujących akcjach promocyjnych w okresie jesienno-zimowym zainteresowanie dyscypliną jest coraz większe i stale rośnie, co widać zarówno w mediach społecznościowych, jak i na ulicach Wrocławia, gdzie można zobaczyć coraz więcej osób w barwach Panthers.
– Ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego musieliśmy ograniczyć liczbę biletów na nasze spotkania, ale gwarantujemy, że każda z osób, które wybiorą się na mecz, może liczyć na wspaniałą zabawę – mówi Jakub Głogowski.
Na kibiców czekają m.in. wyjątkowe tancerki z grupy Wild Cats Cheerleaders, jedynej grupie tanecznej w Polsce na stałe związanej z klubem futbolu amerykańskiego, najmłodszych fanów do zabawy zaprosi uwielbiany przez wszystkich Miaurycy, czyli klubowa maskotka Panthers. Kibice mogą liczyć też na profesjonalny komentarz, konkursy z nagrodami oraz foodtruckową strefę gastronomiczną. – Mecze futbolu amerykańskiego we Wrocławiu to zawsze ciekawe, sportowe święto. W tym roku nasi fani mogą liczyć na kolejne niespodzianki i atrakcje. Chcemy się rozwijać i dawać naszym fanom coraz lepszą rozrywkę – podsumowuje Jakub Głogowski.
