wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

2°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Kawior ze strzykawki i kogel-mogel z syfonu

Kuchnia molekularna ciągle jeszcze dla większości jest czymś obcym, żeby nie powiedzieć dziwacznym. Czymś, co wywodzi się wprost z laboratorium i w sumie lepiej może, żeby tam zostało? Grupa studentów Uniwersytetu Przyrodniczego pokazuje, że kuchnia molekularna jest czymś znacznie bliższym, niż nam się wydaje. Organizują pokazy dla dzieci i współpracują z wrocławskimi kucharzami – jak mówią wciąż się uczą.

Reklama

Studenckie Koło Naukowe Kuchni Molekularnej tworzą studenci różnych kierunków –od towaroznawstwa, przez technologię żywności, po biologię. Łączy ich chęć poznania i zrozumienia, czym jest kuchnia molekularna, w jaki sposób wykorzystuje się ją w naszej codziennej kuchni i jak jeszcze można ją wykorzystać.

Kuchnia molekularna od kuchni

Warsztaty prowadzone przez koło

Kuchnia Molekularna była jednym z tematów kratywnych ferii w CKZ Krzywy Komin

Oprócz pracy w laboratorium i prowadzenia własnych projektów naukowych studenci z SKN Kuchni Molekularnej współpracują z wrocławską gastronomią, w tym z Food Think Tankiem, czyli wrocawskim zrzeszeniem kucharzy i osób związanych z gastronomią. – Organizujemy kolacje, warsztaty i bierzemy udział w różnych wydarzeniach, na przykład ostatnio w festiwalu filmowym związanym z kuchnią – mówi Agata Iwańska przewodnicząca koła. - Pojawiamy się więc wszędzie tam, gdzie możemy opowiedzieć czym jest dla nas kuchnia molekularna, bo każdy z nas inaczej do niej podchodzi – dodaje. – Dla mnie kuchnia molekularna to jest chęć zrozumienia tego, co dzieje się w produktach, od ich hodowania, poprzez ich obróbkę wstępną. Moim zdaniem nie ma nic bardziej molekularnego niż np. blanszowanie marchewki – dlaczego w takich warunkach blanszujemy, a nie innych, dlaczego karoten rozkłada się w niższych temperaturach, dlaczego trzeba posolić wodę podczas blanszowania zielonych warzyw, to dla mnie już jest kuchnia molekularna – wyjaśnia Agata. – Krótko mówiąc, kuchnia molekularna to świadome gotowanie.

Pasja do gotowania

Niektórzy z członków koła pracują w gastronomii lub odbyli praktyki w restauracjach, inni podczas cyklicznych spotkań z kucharzami poznają nowe smaki, uczą się je łączyć i wykorzystywać do tego naukę.

Kurczak smażony na syropie cukrowym

Zajęcia z dziećmi podczas kreatywnych ferii w CKZ Krzywy Komin

– Często przywołujemy tradycyjne dania, które próbujemy podać w nowy sposób – opowiada Agata. – Mieliśmy na przykład zajęcia z uczniami gimnazjum i technikum, którym pokazaliśmy, jak zrobić surówkę z jabłka i marchewki mrożoną ciekłym azotem. Niby klasyczna potrawa, często podawana jako dodatek do drugiego dania, ale dzięki zmrożeniu uzyskaliśmy ją w postaci sorbetu. Na spotkaniach pozwalamy dzieciakom i młodzieży na samodzielne stworzenie potrawy – dodaje. Członkowie SKN Kuchni Molekularnej nie ukrywają, że lubią eksperymentować z gotowaniem. – Raz w domu zrobiłam sobie łososia w zmywarce – opowiada Arleta Pawlicka. – Gdzieś przeczytałam, że to dzała, więc postanowiłam sama spróbować. Włożylam łososia do zmywarki i uruchomiłam program parowy. Oczywiście bez dodawania detergentów – śmieje się. – Ustawiłam na odpowiedni czas i gotowe. Wyszedł pyszny!  dodaje.

Pokażą, nauczą, przekonają

Na jednym z ostatnich pokazów, który odbył się w ramach kreatywnych ferii w Krzywym Kominie, zaprezentowano na przykład, jak zrobić babeczkę w mikrofalówce, słodki kawior lub kogel-mogel z syfonu.

Biszkopt w kubku z mikrofalówki

Niebieski biszkopt w kubku prosto z mikrofalówki

 Tutaj przygotowujemy biszkopt, który zrobimy w mikrofalówce – mówi Natalia Pyka z koła.  Biszkopt robimy zupełnie standardowo, czyli ucieramy białka z cukrem, dodajemy żółtka i mąkę, do której dodaliśmy barwniki, i wychodzi kolorowe ciasto, które pieczemy w mikrofalówce – dodaje.  Taki biszkopt robi się 5 minut. Używamy zarówno barwników naturalnych, jak i sztucznych. W przypadku takich babeczek lepsze są sztuczne, bo są bardziej stabilne w wysokiej temperaturze – dodaje.

Na stanowisku obok dzieciaki przygotowywały słodki kawior.  Używamy do tego chlorku wapnia i alginianu, dodajemy barwnik i słodki syrop. Większość z tych produktów można kupić przez internet – mówi Agata. Znany nam dobrze kogel-mogel również nabiera tu nowego wymiaru. Bowiem do jego stworzenia, oprócz jajek i cukru, wykorzystano tu syfon, dzięki czemu uzyskaliśmy słodką piankę.

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl