Koszykarze Śląska Wrocław pomimo wygranej 75:73 z Asseco Gdynia, nadal nie są pewni awansu do fazy play-off. Chcąc zagrać w najlepszej ósemce ekstraklasy wrocławianie muszą wygrać w ostatnim spotkaniu z AZS Koszalin.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w samej końcówce, gdy gdynianie tragicznie rozegrali dwie swoje akcje. Niecelnie spod samego kosza rzucał Łukasz Sewery, piłkę zebrał Fiodor Dmitriew i podał do A.J. Waltona, ale rozgrywający Asseco zdołał minąć tylko jednego zawodnika i jego rzut również był niecelny.
– Pokazaliśmy charakter w drugiej połowie. Statystycznie jako drużyna wypadliśmy lepiej, ale przegraliśmy tą najważniejszą kategorię, zdobyte punkty – mówił po spotkaniu Łukasz Seweryn, zawodnik Asseco Gdynia.
Dobrze broniący zespół z Gdyni przez większość spotkania nie był w stanie przełamać kilkupunktowej przewagi Śląska. Wrocławianie prowadzili przez 37 minut różnicą 5-10 punktów i gdy tylko Asseco odrabiało straty, momentalnie Śląsk odpowiadał skutecznymi akcjami.
Tej skuteczności i koncentracji zabrakło jednak w końcówce, kiedy to piłki tracili zarówno Tomasz Ochońko jak i Robert Skibniewski, a ten drugi na 35 sekund przed końcem meczu nie dorzucił do kosza spod samej obręczy.
– Po raz kolejny nie umieliśmy utrzymać przewagi i kontrolować przebiegu spotkania. Asseco gra bardzo agresywnie w obronie i siłowo. Cieszy mnie to, że graliśmy z większą determinacją niż w meczu z Polpharmą, ale przegraliśmy walkę na tablicach i wiemy, że będziemy musieli poprawić ten element przed spotkaniem z AZS Koszalin – mówił po meczu trener Śląska Jerzy Chudeusz.
Wrocławianie nadal mają realne szanse na zajęcie nawet siódmego miejsca w tabeli ekstraklasy. Śląsk musi jednak w ostatnim meczu wygrać z AZS Koszalin na własnym parkiecie. Porażka nie gwarantuje awansu do play-off.
SR/mic
Śląsk Wrocław – AZS Koszalin 75:73 (21:20, 21:11, 17:19, 16:23).
Śląsk: Johnson 15, Skibniewski 9, Sulima 2, Hyży 2, Mroczek-Truskowski 2, Gabiński 8, Ochońko 4, Kikowski 14, Miller 19.
Asseco: Galdikas 13, Kowalczyk 2, Matczak 3, Seweryn 11, Żołnierewicz 5, Dmitriew 7, Frasunkiewicz 3, Szymański 6, Szczotka 12, Walton 11.