Berlin Open to największy w Europie turniej lacrosse, w którym biorą udział zespoły z całego świata. Rozgrywana od 1994 roku impreza stanowi ważny przystanek na lakrosowej mapie, ponieważ pozwala skonfrontować własne umiejętności na tle silnych i utytułowanych rywali. W tegorocznej edycji weźmie udział łącznie 36 zespołów podzielonych według kryterium wieku i płci.
Kosynierzy do turnieju wystawili drużynę młodzieżową. Wrocławianie będą musieli stawić czoło niemieckiej koalicji, w skład której wchodzą dwa zespoły z Berlina i jeden z Bremy. Walka toczyć będzie się w systemie „każdy z każdym”, a następnie dwa najlepsze zespoły zagrają w wielkim finale. Z kolei dwie najsłabsze zagrają o miejsce na najniższym stopniu podium.
W turnieju seniorskim z kolei zaprezentuje się reprezentacja Polski. Po niedzielnym zgrupowaniu kadry powołania na turniej w Niemczech otrzymało 11 Kosynierów i to oni w dużej mierze będą decydować o obliczu narodowego zespołu. Polacy znaleźli się w grupie „czerwonej”, gdzie za przeciwników będą mieli drużyny AIST Lacrosse ze Stanów Zjednoczonych, reprezentację Niemiec do lat 19 oraz miejscowy zespół - BL North. Rywalizacja podzielona jest na cztery grupy, po dwie najlepsze ekipy z każdej z nich awansują do ćwierćfinałów. W dalszej fazie rozgrywek Polacy mogą trafić m.in.: na drużyny z Japonii, Hong Kongu, Szwajcarii czy Czech. Wielki finał zaplanowany jest na godzinę 15:00 w niedzielę 19 czerwca.
Berlin Open to dobra rozgrzewka przed tym, co będzie się działo 25 czerwca we Wrocławiu, gdzie rozegrany zostanie Weekend Mistrzów. To właśnie wtedy poznany nowego mistrza Polski, którym zostanie ktoś z dwójki Kosynierzy Wrocław – Kraków Lacrosse Kings. Dwie najlepsze drużyny sezonu zmierzą się w meczu o złoto na stadionie Sztabowa, a patrząc na ich tegoroczną rywalizację można być pewnym, że emocji nie zabraknie.