Arthouse ma 5 lat
Pięć lat temu ze Świdnickiej zniknęło kino Helios, a w tym samym budynku zainaugurowano działalność arthouse'u Nowe Horyzonty. Słowo „arthouse” jest tu kluczowe, bo oznacza, że łączy się tu kino z innymi dziedzinami sztuki – muzyką, designem, fotografią. Kino Nowe Horyzonty jest też domem kilku festiwali, m.in. Festiwalu Nowe Horyzonty, czy American Film Festival, odbywają się tu koncerty, performance, wystawy. To przestrzeń zarezerwowana dla wszystkich kochających sztukę (zwłaszcza filmową) – od bobasów (które przyjeżdżają z mamami na Wózkownię) po seniorów, którzy mają specjalnie dla siebie przygotowane seanse i menu.
Hity za 5 zł
5. urodziny można świętować na bogato, kupując kilka biletów na filmy z serii TOP 15 ostatnich lat (kosztują tylko 5 zł, a znajdziemy tu hity, jak „Bogowie” Łukasza Palkowskiego o profesorze Zbigniewie Relidze, „Dzikie historie” Damiana Szifrona (zwróćcie uwagę na ostatnią nowelę ze ślubem), czy „Wilk z Wall Street” Martina Scorsese (z doskonałą rolą Leonarda di Caprio, ale i Jonaha Hilla). Za 13 zł z kolei wybierzemy się na klasyki, jak „Big Lebowski” braci Coen z wyluzowaną rolą Jeffa Bridgesa, czy „Matrix” braci Wachowskich.
5. urodziny Kina Nowe Horyzonty
Wydarzenie kinowe / EventyKino Nowe Horyzonty