Wszelakie wiktuały – na wynos i do konsumpcji na miejscu – niosą się zapachami po Rynku, Świdnickiej i Oławskiej. Z Jarmarku Świętojańskiego nikt z pewnością głodny nie wyjdzie. Jest coś na gorąco i zimno, słono i słodko. Sa ekologiczne polskie wina i litewskie przysmaki – chleb, wędliny i podpiwki. Na szybko mozna zjeść zgrillowanego oscypka, a dzieciaki na pewno z ochotą zanurzą nosy w wacie cukrowej. Mrożoną czekoladę, gofry, a dla starszych smakoszy – drinki świętojańskie i piwo – tylko zamawiać i rozsiąść się wygodnie na plaży pod pręgierzem, w cieniu świętojańskich ogrodów.
Potem warto pobuszować na kramach. Biżuteria, torby, sukienki, ubranka dla najmłodszych, fikuśne koszulki – to wszystko jest do kupienia czasami za grosze, a czasami za całkiem okrągłą sumkę. Wzrok przykuwają recznie szyte zabawki – misie, lalki, zajączki, które są przyjemnie miękkie i dlatego dobrze się sprawdzają jako przytulanki, no i można je odświeżyć w pralce.
Jak zwykle, dużo gadżetów, które nadają się na prezent albo do dekoracji w domu – bolesławiecka ceramika, marsylskie mydła, ozdobne świece, drewiane kuchenne akcesoria i cała masa innych wyrobów.
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższy weekend dopisze pogoda, więc na jarmarku będzie z pewnością tłoczno, a wokół niego pojawią się uliczni artyści, którzy już pierwszego dnia jarmarku grali i śpiewali, gromadząc wokół przechodniów i turystów.
W galerii zdjęć zobaczycie, co na Jarmaku Świętojańskim robić i zdobyć można.
Jarmark Świętojański 2017
Jarmarki / W plenerze / Dla dzieci / Targi / Dla wszystkichRynek we Wrocławiu