wroclaw.pl strona główna
wroclaw.pl strona główna Wydarzenia we Wrocławiu. Sprawdź aktualny kalendarz imprez Wydarzenia - strona główna

Infolinia 71 777 7777

9°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 13:21

wroclaw.pl strona główna

FILTRUJ

RODZAJ

OPIS

Dzieło Georga Orwella, „Folwark zwierzęcy”, od dawna zalicza się do klasyki światowej literatury. Ta, niewinna z pozoru, bo osadzona w świecie zwierząt historia, od początku budziła niechęć wydawców i kolejnych rządów.

Opowiada o tym, jak to zwierzęta okrutnie traktowane przez ludzi buntują się przeciwko nim, by wprowadzić własne rządy. Dawny Folwark Dworski zamienia się w Folwark Zwierzęcy. Myli się jednak ten, kto uważa, że cel został osiągnięty, a ciemiężone dotąd zwierzęta odzyskały wolność i zaczęły żyć wedle własnych, sprawiedliwie i demokratycznie ustalonych reguł. Zrazu tak rzeczywiście jest. Jednak wkrótce można się przekonać, że zapowiadana idylla okazuje się antyutopią, a wyzwoliciele stają się ciemiężycielami.

Tę historię opowiadają artyści wrocławskiego teatru Arka, a czynią to w sposób niezwykle interesujący.

Po pierwsze – występują w maskach. Ma to podwójne znaczenie: estetyczne i symboliczne. Nigdy nie wiadomo, kto kryje się pod maską: człowiek czy świnia? Po wtóre, reżyser spektaklu, Alexandre Marquezy, posłużył się „czwartą ścianą” po to, by publiczność poczuła się członkiem społeczności folwarku. Dodajmy – licznej, bowiem podczas spektaklu wszystkie zwierzęta są na scenie. Przepraszam, w folwarku.

Dodatkowy smaczek stanowi sprytny chwyt scenograficzny, zmuszający bohaterów do tego, by opowiedzieli się po jednej ze stron i tym samym zdefiniowali swoją przynależność do jednej z dwóch społeczności: byłych rewolucjonistów, a obecnie ciemiężycieli lub – ich ofiar, wciąż jeszcze wierzących w głoszone wcześniej ideały. Albo też, idąc dalej – należą do „świata natury” lub „świata kultury”. Choć nie wiadomo, czy to nie wszystko jedno… Jeden z wydawców, który odmówił Orwellowi publikacji „Folwarku”, tak uzasadniał swoją decyzję: „Sprawę można by znacznie załagodzić, gdyby kasta panująca w „Folwarku” nie składała się wyłącznie ze świń”. Ale, na szczęście w folwarku, w każdym folwarku!, są bardzo różne zwierzęta! Brzmi znajomo? Jeśli tak, zapraszamy na widownię!