wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

11°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 16:16

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Gminy nie chcą płacić za oświetlenie dróg

Dolnośląskie gminy – Nowogrodziec, Lewin Kłodzki, Kobierzyce oraz miasto i gmina Oleśnica, przez które przechodzi Autostradowa Obwodnica Wrocławia i trasa szybkiego ruchu S8 nie chcą płacić za oświetlenie nowych dróg ekspresowych. W skali roku to miliony złotych. Spór między samorządowcami a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygną sądy. Podobne sprawy toczą się w całym kraju. Są już pierwsze, niekorzystne dla samorządów, rozstrzygnięcia.

Magnice w gminie Kobierzyce. Tu zaczyna się droga ekspresowa i Autostradowa Obwodnica Wrocławia. Tu zaczynają się też kłopoty Gminy Kobierzyce. O ile za oświetlenie na autostradach płaci Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, to na drogach ekspresowych – zdaniem Generalnej Dyrekcji – powinny płacić samorządy. Powinny, bo gminy płacić nie chcą.

– A dlaczego mamy płacić? – pyta Ryszard Pacholik, wójt Gminy Kobierzyce. – Nasi mieszkańcy prawie z tych dróg nie korzystają. To jest tranzyt.

Spór o to, kto powinien płacić na nowych drogach ekspresowych, to walka o pieniądze. I to duże. Około pół miliona złotych musi zapłacić miasto i gmina Oleśnica za oświetlenie drogi S8. Henryk Bernacki, wiceburmistrz Oleśnicy, stawia sprawę twardo.

– Nie płacimy za oświetlenie na S8 od 2008 roku. To nie jest nasz obowiązek. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie uzgadniała z nami zakresu dotyczącego energetyki, chodzi m.in. o liczbę lamp i rodzaj oświetlenia – podkreśla Henryk Bernacki, wiceburmistrz Oleśnicy i dodaje, że wydatek kilkunastu tysięcy miesięcznie dla biedniejszych gminy to spory kłopot. Gdy zapadną wyroki, będą w trudnej sytuacji.

– Państwo zwiększa nam zakres obowiązków, ale nie daje na nie pieniędzy – skarży się Henryk Biernacki.

Samorządowcy przekonują, że GDDKiA stawia ich pod ścianą i mówi – jak nie zapłacicie, to wyłączymy oświetlenie. Dodają, że na etapie projektowania i budowy nikt im nie mówił, że będą płacić za oświetlenie.

– Kwestie związane z oświetleniem dotyczą całego kraju. Nasz spór z gminami rozstrzygany jest na drodze sądowej – mówi Michał Radoszko, rzecznik Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu.

Płacą biedni i bogaci.

Przez Wrocław przebiegają 3 krajówki – 5, 94 i 98. Za ich oświetlenie i konserwację lamp w ubiegłym roku gmina z własnej kieszeni zapłaciła 2 miliony 600 tys. zł. Rachunek wysoki, bo wszystkie drogi krajowe w mieście są oświetlone (takiego wymogu nie ma w przypadku dróg gminnych i powiatowych)

– Na drogach krajowych musi być mocniejsze oświetlenie i więcej latarni – zaznacza Ewa Mazur, rzecznik Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

Rachunek za 500 lamp na 7 kilometrowym odcinku drogi ekspresowej to miesięcznie dla Kobierzyc wydatek 25 tys. złotych.

– Generalna Dyrekcja pobiera opłaty za przejazd samochodów, a nam każą płacić za oświetlenie. To jest chore – denerwuje się Ryszard Pacholik. – Oczywiście jeżeli będziemy musieli to zapłacimy, ale to będzie kosztem mieszkańców, bo pieniądze zabierzemy z innych wydatków.

Obawy gmin, że w końcu będą musiały zapłacić, mogą nie być bezpodstawne. Precedens już jest. W miniony piątek Sąd Najwyższy zdecydował, że oświetlenie drogi krajowej to zadanie własne i obowiązkowe gminy. Dlatego to ona ma ponosić jego koszty. Sprawa dotyczyła gminy Kobylanka w woj. zachodniopomorskim. Gmina będzie musiał zapłacić 279 tys. zaległych opłat za oświetlenie przebiegającej tam drogi krajowej nr 10.

Jarek Ratajczak

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl