Za przeniesieniem gimnazjum głosowało 20 radnych, 15 radnych z opozycji było przeciwnych, jedna osoba się wstrzymała.
Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji tłumaczył radnym i rozemocjonowanym rodzicom, dlaczego zdecydowano o przeprowadzce szkoły z ul. Pautscha, w której jest 380 miejsc. – Do tego gimnazjum uczęszcza 147 uczniów, z czego tylko 30 to uczniowie z rejonu, a 117 jest spoza niego – mówi. Jak dodał, w siedzibie XI LO są bardzo dobre warunki do nauki i wystarczająco dużo miejsca.
Tymczasem rodzice uczniów od początku argumentowali, że świadomie wybrali to gimnazjum, m.in. ze względu na dobre i kameralne warunki. Odczytano nawet list uczniów w tej sprawie.
Dyrektor Departamentu Edukacji już poprzednio podkreślał, że miasto musi racjonalizować koszty, ale jednocześnie kierować się dobrem uczniów. Przypominał, że zmieniła się ustawa oświatowa i zniesiono obowiązek szkolny dla 6-latków. Miejsc w gimnazjach jest dużo więcej niż uczniów. Jego zdaniem dobrym wyjściem jest łączenie gimnazjów w zespoły, np. ze szkołami ponadgimnazjalnymi. Nie wiadomo też jaki los spotka gimnazja, o których likwidacji sie mówi. W przyszłym roku na inwestycje w edukacji miasto zamierza przeznaczyć 110 mln zł.