Dla mieszkańca Wrocławia lista bliskich i stosunkowo tanich atrakcji i propozycji jest długa. W tej kategorii zaproponujemy pięć:
- Jednodniowy wyjazd w Góry Stołowe – skalne labirynty, piękna przyroda, tajemnicze budowle – tam nie sposób się nudzić.
- Spacery po uzdrowiskach Kotliny Kłodzkiej – ładnie, czysto, malowniczo i co najważniejsze zdrowo.
- Rowerowa wyprawa wokół Stawów Milickich – trasy łatwe, a widoki niezapomniane. I można dobrze zjeść. Ryby oczywiście.
- Jednodniowy wypad do Goerlitz – kiedyś to miasto niewiele ustępowało znaczeniem Wrocławiowi. Dziś to spokojne miejsce, pełne pięknych zabytków dawnej chwały, urokliwych uliczek i ciekawych knajpek.
- Praga – co najmniej dwie noce – tego miasta wrocławianom nie trzeba ani przedstawiać, ani reklamować.
Do pięciu stosunkowo tanich propozycji dołożymy pięć droższych, ale także wartych zastanowienia. W tym wypadku głos oddamy ekspertowi w dziedzinie turystyki wyjazdowej – Izabeli Abramowicz, prezes Bissole Business Travel: - Majowy długi wyjazd to idealny czas na krótkie, lotnicze wypady. Polacy w maju szczególnie upodobali sobie trzy europejskie stolice: Paryż, Rzym i Berlin. Do tego ostatniego wrocławianie bez problemu dojadą samochodem, co potania koszty. Dla tych wszystkich, którzy byli już w tych miastach mam dwie inne propozycje, moim zdaniem równie ciekawe, jeśli nie ciekawsze: Lizbona, to mało popularny kierunek dla polskich turystów, a niesłusznie. To piękne miasto w którym można się zakochać bez pamięci. Ma jeszcze jeden atut. Na tle Paryża, czy Rzymu jest po prostu tanie. I jeszcze jedna propozycja, tak się składa, że również portugalska: wyspa Madera. To wyspa wiecznej wiosny. Bajkowa, kolorowa, zawsze sympatycznie ciepła i pełna atrakcji. Każdy, kto ją raz odwiedzi, chce tam wracać.
Tak czy inaczej najwyższy czas, na podjęcie decyzji. Do długiego weekendu zostało zaledwie kilka dni.