- Muzyka jest jedna i chcemy prezentować różne jej gatunki, pod warunkiem, że postawimy poprzeczkę bardzo wysoko - zapewnia Andrzej Kosendiak, dyrektor Narodowego Forum Muzyki uzasadniając decyzję o organizowaniu Festiwalu Muzyki Wiedeńskiej właśnie w strkturach tej instytucji.- Skończyła się moja tułaczka po różnych organizatorach - przyznaje dyrygent Jan Ślęk, dyrektor artystyczny festiwalu, jego inicjator i wieloletni już patron wszystkich przedsięwzięć.
W tym roku we Wrocławiu odbędą się wprawdzie tylko dwa koncerty 22 i 26 października, ale na następne lata dyrektorzy zapowiadają zmiany - m.in. większe gwiazdy i inny termin, czyli karnawał, który najlepiej pasuje do prezentacji muzyki wiedeńskiej, a za granicą jest z nią niezmiennie kojarzony.
Czego posłuchamy? Przede wszystkim muzyki popularnej z XIX wieku, której najpierw słuchali zwykli wiedeńczycy, a potem szturmem zdobyła salony i wdarła się na europejskie dwory czyniąc walca najważniejszym i jednocześnie najbardziej śmiałym z ówczesnych tańców. Walców nie zabraknie podczas drugiego z koncertów.
Inauguracja - koncert w środę 22 października w Auli Leopoldina będzie okazją do wykazania się dla młodych, utalentowanych, ale jeszcze bliżej nieznanych publiczności solistów, nie tylko polskich, ale także niemieckich i rosyjskich. Śpiewacy wykonają arie i duety z lubianych operetek wielkich mistrzów stylu wiedeńskiego od Johanna Straussa syna (z "Barona cygańskiego") poprzez Emmericha Kalmana (z "księżniczki czardasza" i "Hrabiny Mariki") po ostatniego z piewców muzyki Wiednia - Roberta Stolza ("O mia bella Napoli"). Uczestnicy wystąpią z Wrocławską Orkiestrą Festiwalową im. Johanna Straussa wzmocnioną instrumentalistami z Narodowego Forum Muzyki. Dyrygować będą na zmianę Jan Ślęk oraz Szymon Maxim. Początek o 19.00, bilety kosztują 10 zł.
Drugi z wieczorów - w niedzielę 26 października, tym razem w Filharmonii Wrocławskiej, zawierać będzie także arie, ale i walce, polki oraz uwerturę do "barona cygańskiego". W roli solistów wystąpią Koreańczycy - sopranistka Yeyoung Sohn oraz tenor Sungmin Kang, a także skrzypek Wiktor Kuzniecow. Towarzyszyć im będzie ponownie Wrocławska Orkiestra Festiwalowa im. Straussa pod batutą Jana Ślęka, a konferansjerką zabłyśnie Henryk Teichert, którego gawędziarski styl melomani uwielbiają. Początek wieczoru o 19.00.
Bilety kosztują 25 zł i 40 zł.