Festiwal Kwarteneum to nowa impreza na kulturalnej mapie Wrocławia, bo zainaugurowana dopiero w tym roku. Pomysłodawcami są skrzypkowie z Filharmonii Wrocławskiej – Radosław Pujanek i Tomasz Kwieciński. Zamarzyli o tym, by kameralistyka w ciekawych wykonaniach rozbrzmiewała w mieście regularnie, a co najistotniejsze, by była wykonywana przez kwartet. Niekoniecznie smyczkowy. Stąd obecność kwartetu fletowego, waltorniowego, wiolonczelowego. To spora ciekawostka, bo tego typu formacje stanowią na polskiej scenie muzycznej rzadkość.
Dotychczas koncerty Kwarteneum rozbrzmiewają średnio co miesiąc w różnych miejscach Wrocławia (m.in. w Ossolineum), a ostatni przed wakacjami zaplanowano na najbliższą sobotę 14 czerwca we wnętrzu Pasażu pod Błękitnym Słońcem w Rynku. Tym razem będzie jednak klasyczny kwartet smyczkowy (im. Aleksandra Tansmana), a czworo muzyków z Białegostoku przygotowało program, na który złożą się trzy kompozycje. Clue wieczoru będzie, z pewnością, słynny Kwartet „Śmierć i dziewczyna” Franza Schuberta (znają go melomani, a kinomani pamiętają ze wstrząsającego filmu Romana Polańskiego pod tym samym tytułem). Publiczność powinien także zainteresować III Kwartet patrona grupy – Aleksandra Tansmana, bo nie tylko muzycy wiedzą, że obecność utworów tego kompozytora XX wieku jest wciąż zbyt skromna.
Początek koncertu 14 czerwca o 18.00 w Kamienicy pod Złotym Słońcem (Rynek 6). Bilety kosztują 20 zł i 30 zł.
MAT
