Festiwal Forum Musicum tym razem w kobiecym stylu

Ich nazwiska niewiele powiedzą wielu melomanom. Poza cenioną za swoją działalność mistyczką Hildegardą z Bingen (którą uważa się także za prekursorkę zasad zdrowego żywienia) o dawnych kompozytorkach słuch często ginie, albo ich utwory „przegrywają” w konfrontacji z utworami pisanymi przez mężczyzn. Warto jednak sięgać po utwory niezwykle utalentowanych Pań, zwłaszcza że to dzieła ambitne.

Podczas pierwszego wieczoru festiwalowego zabrzmią m.in. kompozycje świętej Hildegardy z Bingen, ale też dzieła podobnych jej kobiet z zakonu – niemieckich benedyktynek, polskich i niemieckich klarysek, hiszpańskich cysterek czy szwajcarskich dominikanek.

Utwory Włoszki Anny Bon, wychowanki słynnej Ospedale della Pietà (uczył w niej niegdyś Antonio Vivaldi) zagra polski zespół Filatura di Musica.

Élisabeth-Claude Jacquet de La Guerre (1665–1729) była jedną z nielicznych prawdziwych gwiazd. Świeciła jasno na dworze „króla słońce” Ludwika XIV jako klawesynistka i kompozytorka, a jej nazwisko i dzieła przetrwały i są w repertuarach wielu muzyków.

Maddalena Casulana (ok. 1544–ok. 1590) przecierała z kolei szlaki dla wielu współczesnych kompozytorek. Według zachowanych dokumentów była pierwszą, której utwory wydano drukiem. W piątek 25 sierpnia zagra je wrocławski zespół Ars Cantus.

Ostatni z wieczorów muzyka XVII-wiecznych kompozytorek. Są wśród nich zarówno mniszka Claudia Francesca Rusca, jak i Barbara Strozzi, mniej wprawdzie cnotliwa (według przekazów mogła być kurtyzaną), za to wyjątkowo przedsiębiorcza (publikowała swoje utwory, co w przypadku kobiet nie było częste).