wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

7°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: brak pomiaru

brak danych z GIOŚ

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Europejskie Nagrody Filmowe na finał ESK
Kliknij, aby powiększyć
Agata Kulesza i Paweł Pawlikowski ("Ida") w Rydze na rozdaniu EFA. fot. EFA/ Otto Martins/Riga 2014
Agata Kulesza i Paweł Pawlikowski ("Ida") w Rydze na rozdaniu EFA.

Diāna Čivle, szefowa ryskiego ESK jest dumna z tego, co udało się osiągnąć w Rydze właśnie w związku z ESK: w kulturalnych wydarzeniach wzięło udział ponad 1,5 miliona ludzi. Jednak turysta, który w grudniu przyjedzie do stolicy Łotwy nie od razu dowie się, że piastuje ona tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.

Reklama

ESK w Rydze pod koniec roku już raczej nie widać – nie ma flag, ulotek, a przede wszystkim informacji o wydarzeniach w ramach ESK. Jest raczej pusto, nawet na świątecznych jarmarkach, które zajęły trzy główne place ryskiej starówki.

Nagrody w imieniu Europy

Zamknięciem kulturalnego roku w Rydze było wręczenie Europejskich Nagród Filmowychw ubiegłą sobotę 13 grudnia. „Europejskie Oskary” nie wywołały jednak wielkiej euforii wśród mieszkańców – nie było w okolicach czerwonego dywanu łowców autografów, czy tłumu fotoreporterów. Być może mieszkańcy Rygi śledzili to wydarzenie w telewizji, gdzie można było zobaczyć jak łotewska minister kultury witając gości mówi z dumą: „Europa wróciła na Łotwę. Nie sądzę, żeby mieszkający tu Rosjanie chcieli wrócić do dawnego imperium”.

Łotwa jest  członkiem Unii Europejskiej, od 1 stycznia 2014 płaci się tu w Euro, jednak daleko temu krajowi do zamożności ich skandynawskich sąsiadów.  Mimo to, na każdym kroku, także podczas gali EFA, podkreślano europejską przynależność Łotwy, jakby odpędzając w ten sposób cień dawnego sowieckiego, a dziś putinowskiego imperium. Nie brakowało więc deklaracji solidarności z więzionym w Moskwie i oskarżanym o terroryzm reżyserem Olegiem Sencowem – o nim przypomnieli Agnieszka Holland i Wim Wenders, najważniejsze osoby w Europejskiej Akademii Filmowej.

Europejskość i demokrację podkreślał też prowadzący galę Thomas Hermanns, niemiecki aktor, który przypomniał widzom, że jest zdeklarowanym gejem. Powiedział też, że cieszy iż stoi po zachodniej stronie rosyjsko-łotewskiej granicy, bo inaczej natychmiast zamknięto by go w więzieniu.

„Ida” najlepsza

„Ida” Pawła Pawlikowskiego zebrała pięć najważniejszych Europejskich Nagród Filmowych w sobotę 13 grudnia podczas 27. Ceremonii wręczenia European Film Awards. I jest to niewątpliwie najważniejszy sukces polskiego kina od czasu, gdy na EFA w 1988 roku triumfował  „Krótki film o zabijaniu” Krzysztofa Kieślowskiego. Filmowcy z ekipy „Idy” nie ukrywali radości. Bywa, że film, który zgarnia tak wiele europejskich nagród, triumfuje później na gali Oskarów w Ameryce.

Liv Ulmann i europejskie gwiazdy

Gala EFA jest też galą europejskich gwiazd. Przyzwyczajeni do nadreprezentacji amerykańskich aktorów w przestrzeni publicznej często zapominamy o znakomitych aktorach ze Starego Kontynentu. Ryska, a za dwa lata wrocławska gala, to pretekst, by podkreślić jak dobre role tworzą właśnie aktorzy z Europy. Wielu z nich to legendy, inni stali się bohaterami popkultury. Łączy ich jednak europejskie pochodzenie i inny od amerykańskiego rodzaj gry aktorskiej. Mniej hollywoodzcy, ale wcale nie gorsi. Wrocław, podobnie jak Ryga, gościć więc będzie najlepszych aktorów, reżyserów i gwiazdy. 

Święto kina we Wrocławiu w 2016

Początek grudnia 2016 będzie świętem europejskiego kina we Wrocławiu, wyjątkowym, szczególnie w kontekście dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych, w której przecież kręcili swoje fabuły najlepsi reżyserzy z tzw. polskiej szkoły. To tu powstały m.in. takie filmy jak „Popiół i diament” Wajdy , „Nóż w wodzie” Polańskiego, „Rękopis znaleziony w Saragossie” Hasa, czy „Salto” Konwickiego. Po rozdaniu nagród EFA pytano Pawlikowskiego, czy „Ida” przynosi renesans szkoły polskiej. Na razie legendarna aktorka Bergmana Liv Ulmann zachwycała się „Idą” mówiąc, że to podróż  w głąb europejskiej historii i przejaw odwagi reżysera.

Obok Liv Ulmann, na czerwonym dywanie pojawili się Agnes Varda, Agnieszka Holland, Wim Wenders, Steve McQueen, Allan Starski, Valeria Bruni Tedeschi, Timothy Spall, Brendan Gleeson, Tom Hardy, Alexey Serebryakov, Nikolaj Coster-Waldau, Myroslav Slaboshpytskiy. Nie zabrakło też polskich aktorów – Agaty Kuleszy, Agaty Trzebuchowskiej (nominowanych do najlepszej aktorki roku za film „Ida”), Andrzeja Chyry, który był jednym z zapowiadających na gali. Wśród zaproszonych gości byli też ministrowie kultury - Josef Ostermayer (Austria), Urve Tiidus (Estonia), Dace Melbārde (Łotwa), Šarūnas Birutis (Litwa), Małgorzata Omilanowska (Polska) and Memli Krasniqi (Kosowo).

W małej Rydze próżno szukać wielkich sal koncertowych, więc  1500 gości usadzono w Łotewskiej Operze Narodowej i w Cinema Splendid Palace. Czerwony dywan zaś rozłożono w namiocie wybudowanym przy operze.  We Wrocławiu nie powinno być problemów z miejscem – do dyspozycji przecież mamy nie tylko Halę Stulecia, ale także w 2016 otwarte już będzie Narodowe Forum Muzyki. W jego salach z pewnością zmieści się ponad 2500 tysiąca widzów. Oby w 2016 nie zawiodło też polskie kino i obyśmy, tak jak w tym roku w Rydze, za dwa lata mieli możliwość oklaskiwania polskich twórców nagrodzonych EFA.

Agnieszka Kołodyńska

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl