Słynny poemat Aleksandra Puszkina został unieśmiertelniony jako opera, jedna z najwybitniejszych w historii rosyjskiej muzyki i jedna z nielicznych słowiańskich, która przebojem zdobyła międzynarodowe sceny. O partii Tatiany marzy wiele sopranistek. Ostatnimi laty zwłaszcza dwie wzbudzały wielkie zainteresowanie – Amerykanka Renee Fleming i Rosjanka Anna Netrebko. Panie kreowały rolę na deskach nowojorskiej Metropolitan Opera w odmiennych, ale znakomitych produkcjach.
Oniegin – partia barytonowa – bywa dla śpiewaków wyzwaniem, ale najpiękniejszą arię męską Piotr Czajkowski napisał dla Włodzimierza Leńskiego (tenor), najlepszego przyjaciela Oniegina. Zaczynająca się od słów „Kuda, kuda” jest perłą światowej literatury operowej. Podobnie jak cała scena pisania listu przez Tatianę, w której kompozytor zachwycił geniuszem w sposobie oddania całej gamy uczuć zakochanej kobiety – od zawstydzenia, potem śmiałości po płomienne wyznanie miłosne.
Wrocławską inscenizację, po wielu latach od ostatniej, przygotowuje rosyjski reżyser Jurij Aleksandrow. Poznaliśmy go już za sprawą świetnej realizacji „Borysa Godunowa” Modesta Musorgskiego. Teraz zapowiada ścisłe przestrzeganie stylisyki z czasu powstania poematu Puszkina i nowe spojrzenie. – Piotr Czajkowski pierwotnie chciał zatytułować "Eugeniusza Oniegina" inaczej – "Tatiana" – przypomina reżyser. – Wydaje mi się, że byłoby interesujące odegrać sztukę z punktu widzenia Tatiany – od jej lat dziecięcych poprzez dojrzewanie po okres, kiedy staje się kobietą – zapowiada Jurij Aleksandrow. Nie przewiduje zbyt wielu dekoracji – poprzez scenografię mają być raczej sygnalizowane zmiany nastroju.
Orkiestrę, chór i solistów poprowadzi Marcin Nałęcz-Niesiołowski. – Dla mnie "Eugeniusz Oniegin" to przede wszystkim sceny liryczne (zgodnie z podtytułem opery), więc od strony muzycznej chciałbym na ten aspekt zwrócić uwagę – przekonuje dyrygent.
Sensacją może być obsada, bo Oniegina zaśpiewa (podczas różnych wieczorów) trzech znakomitych barytonów – wielbiony teraz i robiący coraz bardziej większą zagraniczną karierę Artur Ruciński, dobrze już znany i lubiany przez wrocławską publiczność Mariusz Godlewski oraz Jacek Jaskuła, dla którego partia jest ważnym etapem w karierze. Tatianę kreować będą Magdalena Molendowska i młodziutka Joanna Zawartko, zaś Leńskiego Nikołaj Dorożkin, Arnold Rutkowski (który zaczynał karierę w Operze Wrocławskiej, zanim zabłysnął na słynnym konkursie "Operalia" Placido Domingo) oraz Igor Stroin.
Premiera „Eugeniusza Oniegina” 7 lutego o 19.00 (ceny biletów 50-250 zł). Drugi spektakl 8 lutego, także o 19.00 (ceny biletów 30-170 zł).
MAT