Motto - opowieści o górach
Radek Bednarz „Bond”, szef programowy Eklektik Session określa imprezę mianem paltformy artystycznej. – Skupia tych, którzy zajmują się muzyką, ale też działają na innych polach, co umożliwia różne interakcje i pozwala mówić o sprawach ważnych – wyjaśnia. W tym roku leitmotivem będą góry, stąd obecność himalaisty Bogdana Jankowskiego, doświadczonego alpinisty i specjalisty od łączności, który zdążył się zapisać na kartach polskich wypraw w najwyższe góry świata z ekipą Andrzeja Zawady. Na otwarciu Eklektik Session w Sali Czarnej NFM otwarta zostanie wystawa „Himalaje, Karakorum – obrazki i glosy z gór”. Wzbogacą ją zdjęcia wykonane przez Bogdana Jankowskiego i nagrane przez niego materiały. – To zapisy dźwięków z autentycznych wypraw, nawet sprzed 45 lat – opowiada Radek Bednarz. – Są wśród nich modły mnichów buddyjskich, dzwonki jaków w karawanie, nawoływanie muezina, czy głos zachwyconego Andrzeja Zawady – wylicza szef programowy. Bogdan Jankowski będzie też gościem prelekcji 17 października o 13.00 w Sali Czarnej NFM. Opowie o górach – dalekich i bliskich. Początek o 13.00. Warto przyjść.
Na co się wybrać
Koncerty rozpoczną się już 16 października. Na pierwszy ogień muzycy ze Szwajcarii i Niemiec, zwłaszcza znakomity klarnecista Claudio Puntin. Początek o 21.00. Kolejny wieczór następnego dnia – 17 października i tym razem dźwięki orientalne, a zaprezentują się Mieko Miyazaki i Guo Gan, czyli mariaż artystyczny Japonii i Chin. Miyazaki gra na koto, zaś Gan na erhu, dwustrunowych skrzypcach chińskich. Po nich szwajcarski jazz ze sporą ingerencją elektroniki, czyli formacja klarnecisty Jana Galega Brönnimana.
Ostatni koncert w sali głównej NFM
Finałowy akord Eklektik Session w niedzielę 18 października. W Sali Głównej Narodowego Forum Muzyki specjalne wydarzenie inspirowane górami i filmami, które dokumentują fascynację wspinaczką. – To opowieść w pigułce o wielu historiach górskich – dopowiada Radek Bednarz. Na scenie artyści festiwalowi z Japonii, Szwecji, Rosji, Szwajcarii, Niemiec, Austrii i Polski. Wrocławskim akcentem będzie koncert formacji Miloopa, która na tę okoliczność przygotowała nowe aranżacje utworów. Ale wystąpi też Nadishana z Berlina grający na 200 instrumentach. – Nierzadko wykonanych przez siebie – podkreśla Bednarz. Mariam The Believer, fantastyczna wokalistka, z całą pewnością oczaruje.
Bilety na koncerty kosztują 30 zł-120 zł, na inne wydarzenia wstęp za karnetami. Karnety kupimy od 55 zł do 100 zł.