Dominik Dobrowolski to wrocławianin, który od lat dba o czystość polskich rzek i Morza Bałtyckiego. W 2010 roku po raz pierwszy zorganizował daleką wyprawę, by zwrócić uwagę mediów i polityków na problem zanieczyszczonych akwenów. Wtedy pojechał na rowerze dookoła Bałtyku, rok później na jednośladzie wybrał się do Brukseli.
– Rzeczywiście, tak się to zaczęło. Potem zacząłem pływać kajakiem po Odrze i Wiśle. To właśnie przez rzeki wpływa do morza masa śmieci. Bałtyk jest zbiornikiem półotwartym, dlatego jeśli odpady stałe tam się dostaną, to już zostaną. A można tego uniknąć. Wystarczy posprzątać po pikniku – wyjaśnia Dominik Dobrowolski, ekolog i podróżnik.
Z akcji na akcję jego podróże cieszyły się coraz większym zainteresowaniem. Ekolog nawiązał kontakty ze szkołami, samorządami i dziennikarzami. W tym roku jego wyprawa ma charakter transgraniczny. Dostał zaproszenie od kajakarzy z Niemiec. Trasa wyprawy przebiega Wisłą, Brdą, Kanałem Bydgoskim, Notecią, Wartą, Odrą i szlakami wodnymi za Berlin nad Beetzsee.
– 27 czerwca wyruszam kajakiem z Warszawy do Berlina. Dziennie muszę przepłynąć od 60 do 80 kilometrów, by zdążyć na zawody kajakarzy, które odbędą się 12 lipca. Nie będę w nich startował, ale zamierzam opowiedzieć o mojej akcji. Do pokonania mam nieco ponad 1000 kilometrów. Wezmę ze sobą suchy prowiant, namiot, karimatę i kuchenkę. To mi wystarczy. Największą przeszkodą są burze, bo wtedy nie mogę płynąć. Deszcz mi nie przeszkadza, bo będę miał sztormiak – przekonuje Dominik Dobrowolski.
Tegoroczny, IV Recykling Rejs, którego współorganizatorem jest fundacja PlasticsEurope Polska, ma też wymiar polityczny. Wyprawę patronatem objął prezydent Bronisław Komorowski. Dodatkowo, ekolog chce uczcić 25. rocznicę wolnych wyborów. – Trzeba przypominać, że to w Polsce zaczęły się zmiany, które doprowadziły do obalenia Muru Berlińskiego – mówi. – Z mojej perspektywy ważne jest, że Polacy 25 lat temu nauczyli się wybierać. Codziennie podejmują decyzję, czy wyrzucić butelkę do rzeki czy do specjalnego pojemnika. W Niemczech w rzece także widywałem śmieci. To nie tylko domena Polaków. Tam też jest wiele do zrobienia – dodaje ekolog.
Dominik Dobrowolski zaprasza też każdego, kto chce dołączyć do jego wyprawy, nawet na symbolicznym odcinku. Harmonogram spływu i miejsca spotkań są dostępne na stronie.
Miłosz Turowski
Fot. z archiwum Dominika Dobrowolskiego
