„Daily Mail” przypomina, że Wrocław to przyszłoroczna Europejska Stolica Kultury, jest też pod wrażeniem „małych niespodzianek”, na które można się natknąć w różnych punktach miasta, i ma tu na myśli oczywiście nasze niepowtarzalne krasnoludki. Anglikom podoba się Rynek, zwłaszcza wtedy, gdy jest zastawiony pysznymi wiktuałami – a grillowany ser (chodzi pewnie o wyrób à la oscypek) z żurawiną to dla nich specjał nad specjały.
Brytyjski czytelnik dowiedział się też, że Wrocław ma 200 mostów, a kolejną atrakcją turystyczą poza centrum jest należący od wieków do Kościoła Ostrów Tumski. Więc gdyby chciał to wszystko zobaczyć, autor tekstu dołączył miniprzewodnik, czyli jak dostać się do Wrocławia i gdzie przede wszystkim skierować swoje kroki.
Rozczarowany natomiast „Daily Mail” wydaje się tym, że na wrocławskich ulicach – w przeciwieństwie do krakowskich – turystów z Wysp jakby brakowało, ale nadzieje w poprawie na lepsze wiąże z przyszłoroczną ESK. No i mamy nadzieję, że się nie zawiedzie…
Artykuł w oryginale przeczytasz tutaj tutaj.