Lufthansa obsłuży większą liczbę pasażerów wrocławskiego lotniska. W kolejnym sezonie letnim przewoźnik planuje uruchomienie dodatkowego rejsu na trasie Wrocław–Frankfurt. Natomiast już za chwilę, pod koniec października, popołudniowe loty do Frankfurtu będą obsługiwane przez większy samolot.
– Coraz większe zainteresowanie międzynarodowymi połączeniami sieciowymi można tłumaczyć tym, że Wrocław stał się ważnym ośrodkiem biznesowym. Miasto prowadzi wiele inwestycji, otwierają się kolejne firmy, związane często z nowymi technologiami. Właściwie wszystkie kompletują międzynarodowy zespół albo prowadzą interesy z międzynarodowymi przedsiębiorstwami, więc pracownicy, ale też ich klienci dużo podróżują – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. – Linie lotnicze szybko zareagowały na ten trend i proponują połączenia do największych portów lotniczych w Europie.
Obecnie Lufthansą z wrocławskiego lotniska można podróżować połączenia do Düsseldorfu, Frankfurtu i Monachium. Pod koniec października, wraz z wejściem w życie zimowego rozkładu lotów, trasa Wrocław–Frankfurt będzie obsługiwana większym samolotem – 70-osobowego Embraera, który już dzisiaj ma niemal 100-procentowe obłożenie, zastąpi 100-osobowy samolot tej samej marki.
Kolejne zmiany nastąpią wraz z rozpoczęciem sezonu letniego w przyszłym roku. Lufthansa uruchomi dodatkowy poranny rejs do Frankfurtu (codzienny) i wprowadzi jeszcze większe samoloty. Popołudniowe rejsy obsłuży, zabierający na pokład 138 pasażerów – Airbus 319, a rano będzie latał Boeing 737-500, który zabierze na pokład 120 pasażerów. Żeby operacje lotnicze mogły być realizowane wcześnie rano, przylatujący z Frankfurtu samolot Lufthansy będzie nocował na wrocławskim lotnisku. Podobnie zresztą swoje samoloty pozostawiają na noc we Wrocławiu wszystkie inne linie regularne: Wizz Air, Ryanair, SAS i PLL LOT.
– Nowe, poranne połączenie idealnie uzupełni naszą dotychczasową ofertę kierowaną do biznesu. Frankfurt jest dużym hubem przesiadkowym, dzięki czemu Wrocław ma otwarte okno na świat, a dogodne godziny podróży pozwalają zaplanować wylot, spotkanie biznesowe i powrót tego samego dnia – mówi prezes Dariusz Kuś.
mat. prasowe, MaWi
