W tej siedzibie „słodkiej rozpusty”, gdzie czekoladę można smakować w wielu wariantach w postaci płynnej, ogromne wrażenie wywołuje także jej stan skupiony. Uśmiechające się – dosłownie! – spod szkalnej witryny, między innymi, pomadki o smaku owoców, orzechowe trufle, bakalie w marcepanie, kasztany Pigalle oraz niesamowite czarno-białe owce towarzyszą „dumnej’ pralinie Wrocławskiej z Halą Stulecia „na piersi”. Człowiekowi od samego patrzenia robi się słodko... na sercu.
MaWi
fot. Oktawian Sebastian