Wrocławska Fundacja Rosa przedstawia wyniki badań ankietowych przeprowadzonych w ramach akcji „Rak to nie loteria”. Podczas akcji przeprowadzonej w Centrum Handlowym Magnolia Park przedstawiciele Fundacji informowali wrocławian o zapobieganiu nowotworom i przy okazji sprawdzali ich wiedzę o raku. Podczas wydarzenia wypełnionych zostało prawie 750 ankiet.
Sprawdzana była wiedza na temat profilaktyki onkologicznej oraz trzech nowotworów – raka płuca, czerniaka skóry i raka szyjki macicy. – W przypadku tych rodzajów nowotworów wiele zależy od prowadzonego stylu życia – mówi Martyna Niewójt z Fundacji Rosa, szefowa projektu Rakoobrona.
Jak wypadła diagnoza?
75 proc. wrocławian uważa, że styl życia ma wpływ na ryzyko zachorowania na raka. Co trzecia osoba dostrzega wagę aktywności fizycznej, a 14 proc. widzi zagrożenie w stresie.
Rak płuca
Prawie wszyscy ankietowani zdają sobie sprawę, że palenie papierosów znacznie zwiększa ryzyko zachorowania na raka płuca. Ponad połowa jako czynnik ryzyka poprawnie wskazała również zanieczyszczenie środowiska. Jednak zdaniem niektórych (5 proc.) do raka płuca przyczyniają się telefony komórkowe.
Czerniak skóry
Stan wiedzy o czerniaku przedstawia się dużo gorzej. Niemal połowa respondentów błędnie uważa, że znamię może okazać się nowotworem złośliwym, jeśli ma wyraźne granice. – W przypadku rozpoznania tego nowotworu wiele możemy zrobić sami. Trzeba jednak dokładnie wiedzieć, na co zwracać uwagę i gdy tylko zauważymy niepokojące objawy, niezwłocznie udać się do dermatologa – mówi Martyna Niewójt. To o tyle ważne, że czerniak skóry we wczesnym stadium jest niemal całkowicie wyleczalny.
Rak szyjki macicy
Wyniki badań pokazują, że dodatkowa edukacja jest potrzebna szczególnie w tym przypadku. Co dziesiąta osoba nie wiąże tego nowotworu z wirusem HPV, a tylko niespełna 20 proc. wie, że wirus HPV może powodować także raka odbytu, przełyku i gardła.
Mimo przekonania o znaczeniu stylu życia, tylko 7 proc. osób uważa, że profilaktyka onkologiczna zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór. We Wrocławiu aktualne badania cytologiczne ma tylko 1 na 5 kobiet (dla porównania w Legnicy ponad 31 proc.). W całym kraju śmiertelność na ten typ nowotworu jest aż o 70 proc. wyższa niż średnio w krajach Unii Europejskiej, ponieważ jest on wykrywany zbyt późno.