Pierwszy set okazał się wyrównanym pojedynkiem, w którym przez długi czas żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie znaczącej przewagi. Na pierwszą przerwę techniczną Argentyńczycy schodzili prowadząc 8:6, ale wystarczyła chwila nieuwagi i Wenezuela doprowadziła do remisu (11:11), a chwilę później wyszła na prowadzenie. Czas wzięty przez trenera Argentyny Julio Velasco uspokoił jednak grę i „Albicelestes” udało się wyrównać (20:20), a seta wygrali ostatecznie 25:23.
W drugiej partii Argentyńczycy szybko objęli trzypunktowe prowadzenie (3:0), które w miarę upływu czasu jeszcze się powiększyło. Dobra gra blokiem i skuteczne ataki ze skrzydeł sprawiły, że na drugą przerwę techniczną podopieczni trenera Julio Velasco schodzili prowadząc 16:10, a całego seta wygrali 26:17.
W trzecim secie Argentyńczycy prowadzeni przez Facundo Conte poszli za ciosem. Po wyrównanym początku wypracowali sobie trzypunktową przewagę (10:7), a schodząc na drugą przerwę techniczną prowadzili już 16:12. Ostatecznie zwyciężyli 25:19, a w całym meczu 3:0.
– To nie jest dla nas dobry początek turnieju, choć w pierwszym secie byliśmy bliscy zwycięstwa. Gra blokiem funkcjonowała nieźle, ale zabrakło nam dobrej reakcji na boisku. W całym spotkaniu nie zagraliśmy bardzo słabo, ale jest kilka elementów, które powinniśmy poprawić – powiedział po spotkaniu kapitan Wenezueli Kervin Pinerua, który w sumie zdobył 17 punktów.
Z kolei kapitan Argentyny Javier Filardi zaznaczył, że początek na tego typu turniejach jest zawsze najtrudniejszy, a mecze pełne są nerwowych zagrań. – Udało nam się jednak zacząć dobrze i miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach zdobędziemy kolejne punkty – dodał.
Argentyna – Wenezuela 3:0 (25:23, 25:17, 25:19).
Argentyna: Javier Filardi, Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Jose Luis Gonzales, Sebastian Sole, Pablo Crer, Sebastiano Closter (libero) oraz Santiago Darraidou, Luciano De Cecco, Alejandro Toro, Martin Ramos, Rodrigo Quiroga.
Wenezuela: Hector Salerno, Jose Carrasco, Kervin Pinerua, Ernardo Gomez, Jesus Chourio, Fredy Cedeno, Hector Mata (libero) oraz Maximo Montoya, Carlos Paez.
W drugim niedzielnym meczu Australia zmierzy się z Kamerunem. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.15.
mic