Na transfer pomocnika nalegał trener Mariusz Rumak, który doskonale zna tego piłkarza. Obaj mieli okazję współpracować w Zawiszy Bydgoszcz. W barwach bydgoskiego klubu Alvarinho rozegrał 43 spotkania, w których zdobył 9 goli. Na swoim koncie ma także zdobycie Pucharu oraz Superpucharu Polski. W tym drugim meczu wpisał się na listę strzelców i walnie przyczynił się do pokonania warszawskiej Legii. Był wówczas wyróżniającą się postacią na boiskach piłkarskiej ekstraklasy. Uwagę na jego dobrą grę zwróciło wiele klubów, wśród nich cypryjski Anorthosis Famagusta, ale ostatecznie Portugalczyk wylądował w Jagiellonii Białystok. Tam zanotował słabszy sezon, ponieważ zagrał jedynie w dziesięciu spotkaniach nie strzelając przy tym ani jednej bramki.
- To dobry piłkarz i był na mojej liście życzeń. Nie mam problemów z dotarciem do niego – opowiada Mariusz Rumak.
Alvarinho występuje w linii pomocy, najlepiej radzi sobie na lewym skrzydle, ale nie ma też problemów z grą na prawej flance. We Wrocławiu będzie występował z numerem 14. Po przeprowadzeniu testów medycznych w piątek rano zawodnik trenował z resztą drużyny. W sobotę uda się wraz z całym zespołem do Kowar, gdzie będzie miał okazję do zaprezentowaniu się w sparingu przeciwko tamtejszej Olimpii. W poniedziałek pojedzie na obóz przygotowawczy do Szamotuł, gdzie Śląsk będzie się przygotowywał do nadchodzącego sezonu.