Meronk, który trenuje m.in. na wrocławskim polu Toya Golf & Country Club, otrzymał zaproszenie do turnieju Jones Cup Invitational. Jego wygranie pozwoliłoby mu na zagranie w turnieju PGA Tour McGladrey Classic – czyli wśród zawodowców. Pula nagród w tym turnieju to 5,6 miliona dolarów.
Właśnie w Jones Cup Invitational swoje kariery rozpoczynali zawodnicy, którzy odnosili sukcesy – Luke Donald, Rickie Fowler, Dustin Johnson, Webb Simpson czy Bubba Watson. Te nazwiska – być może niezbyt znane wśród szerszej publiczności w Polsce – potwierdzają tylko to, że Jones Cup to turniej, w którym gra czołówka golfowych talentów, które występują na uczelniach w USA.
– Jesteśmy dumni, że Adrian, który cały czas trenuje na naszym polu, otrzymał szansę na występ w tak ważnym turnieju, który może dać mu przepustkę do gry w PGA. Ważne, że może to dać dużo także golfowi w Polsce i istotnie przyczynić się do jego rozwoju w naszym kraju – mówi dyrektor pola Toya Golf & Country Club Krzysztof Skiba.
Meronk to zdecydowanie najlepszy polski golfista amator, czego potwierdzeniem jest właśnie zaproszenie na turniej. Na co dzień studiuje na Uniwersytecie East Tennessee. Polak ma za sobą świetny rok w NCAA. W zestawieniu czołowych golfistów lig uczelnianych przygotowanym przez prestiżowy magazyn Golfweek, zajął bardzo wysokie miejsce 14. miejsce.
Turniej Jones Cup Invitational zostanie rozegrany w dniach 31 stycznia - 1 lutego na polu golfowym Ocean Forest Golf Club.